Nie twierdzę, że przekonam wszystkich. Ale zanim uznacie, że zwariowałam, przeczytajcie, dlaczego uważam, że materiałowe chusteczki są super.
Nie chodzi tu tylko o środowisko. Kiedy postanowiłam przejść na chusteczki materiałowe, była to decyzja podyktowana troską o moją twarz. W moim mieszkaniu z problemem SBS (ang. sick building syndrome) kichałam niemalże non-stop. Stały poranny rytuał? Wydmuchiwanie nosa. Gdyby to był tylko alergen... ale nie. To była reakcja na suche powietrze w moim domu. Co z tego wynikało? Czerwony, podrażniony nos, spowodowany szorstkimi jednorazowymi chusteczkami. Właśnie wtedy zrozumiałam magię materiałowych chusteczek. Zanim sięgniesz po kolejną jednorazówkę, zastanów się nad jej składem.
Inwestycja w chusteczki wielorazowe początkowo wydaje się droższa w porównaniu do pudełka jednorazówek. Ale zróbmy szybkie obliczenie. Jeżeli bierzesz pod uwagę, że Twoje chusteczki będą służyć Ci przez długi czas, zrozumiesz, że na dłuższą metę to realne oszczędności. A mimo, że Twój portfel może pozwolić Ci na ciągłe kupowanie jednorazówek, nasza planeta już nie.
Jednorazowe chusteczki są papierowe. Skąd ten papier? Oczywiście z drzew. Myśl o ilości drzew, chemikaliów, opakowań. Wszystko to, tylko po to, abyś mógł użyć chusteczki przez chwilę. Nawet jeśli używasz materiałowej chusteczki sporadycznie, dla środowiska to już ogromna różnica.
Nie koniecznie. Jeśli nie używałaś_eś chusteczek materiałowych wcześniej to na pewno zajmie Ci trochę czasu przestawienie się. Jak spora część wielorazowych produktów, materiałowe chusteczki też wymagają trochę Twojego zaangażowania. Wcześniej chusteczki po prostu wyrzucałaś_eś. Teraz trzeba je wyprać i jeszcze pamiętać, by mieć je przy sobie. le przemyśl to: oszczędzasz czas na zakupach, nie musisz ciągle przeszukiwać sklepów w poszukiwaniu odpowiednich chusteczek. A wiemy przecież, że oszczędzony czas to więcej momentów na przyjemności.
Krytycy często mówią o higienie. Zgadza się, noszenie używanej chusteczki w kieszeni może nie brzmieć zachęcająco. ale ile razy zdarzyło Ci się wydmuchiwać nos i jednocześnie szukać wzrokiem kosza na śmieci? Mi ani razu. Zawsze najpierw wydmuchanie nosa, później się zastanawiałam co zrobić z zasmarkaną chusteczką. Jeśli nie znajdujesz kosza, to gdzie ląduje jednorazowa chusteczka? W torebce, w kieszeni płaszcza? Znajdujemy je później zwinięte, a niektóre lądują w pralce. W najgorszym wypadku lądują w lesie, rowie albo fruwają po ulicy.
To nie materiałowa chusteczka jest niehigieniczna. To nasze praktyki takie bywają.
Chusteczki materiałowe zdobywają coraz więcej zwolenników. Jeśli jesteś gotowy na małą rewolucję w swoim życiu, kliknij TUTAJ i przekonaj się sam, w jakich sytuacjach warto je mieć przy sobie. 😊
Zapraszamy do kontaktu z nami za pośrednictwem poczty elektronicznej: